a w zasadzie na owalnie. Mój kącik roboczy pełen wykałaczek do szaszłyków i wcale nie szykuję się do majowego weekendu i grilla. Wielkanoc za pasem więc na wykałaczkach jak okiem sięgnąć - jaja. A swoją drogą pomyślcie jak czas leci. Dopiero brokaciłyśmy bombki i też było na okrągło :)trzeba jakiś kanciastych świąt poszukać. Pozdrawiam.
9 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)